To pierwszy post z dziesięciu, z góry postów :3.
Zaczniemy od mojego nowego uzależnienia ~.~.
Socu Socu,baci vira.
Jakoś tak XD.
Umiem to już ;3.
Obejrzyjcie i spróbujcie tak tańczyć,bez pomyłki T.T .
Udało mi się kilka razy zrobić tak bez pomyłki ^.^.
Ale przejdźmy do MSP.
Na początek look w sklepie ;3.
Ładny,nie narzekaj ;-;.
Ale trochę drogi...
=======================================================================
Teraz historia Karpia,którą miałam przedstawić dawno :3.
Więc zaczynamy ^^.
Zbliżała się Wigilia,więc tata przyniósł karpia... I miał go zabić,no wiecie.
No i niby już nie żył.Ale jak tata poszedł do piwnicy,ten karp zaczął ruszać skrzelami i krwawił z nich.
No ja nie lubię jak się krzywdzi zwierzęta,więc napuściłam mu trochę wody.
Zaczął normalnie oddychać tymi skrzelami,jak to ryba.Napuściłam mu tej wody tyle,aby go pokryła.
No to on tam pływał se w zlewie,a ja robiłam kanapkę.Gdy skończyła mu się woda,zaczął się dusić,
to mu napuszczałam więcej tej wody XDD.
I on potem się tak gwałtownie poruszył,a ja się wystraszyłam i walnęłam się w szafkę ;-;.
Zostawiłam go tam w wodzie ;-;.
Taka to historia XDDDD.
======================================================================
Za chwilę kolejne pościki <333.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz